Pink Floyd – A Momentary Lapse Of Reason – zabicie przeszłości i powrót do życia



Otrzymałem właśnie od żony odnowioną wersję płyty zespołu, bez którego nie wyobrażam sobie współczesnej muzyki w ogóle, a muzyki rockowej w szczególności.

Pamiętam dokładnie moment w którym po wielu bojach o zespól toczonych między pozostałymi członkami grupy a Rogerem Watersem, ukazał się album, który wielu malkontentom odebrał argumenty, co do przyszłości zespołu, innym – zagorzałym zwolennikom autora Final Cut dał pretekst do jeszcze silniejszej krytyki.

A Momentary Lapse Of Reason (1987) był pierwszym albumem wydanym przez Pink Floyd po odejściu Rogera Watersa, który jako główny kreatywny architekt grupy zakładał, że nie mogą dalej istnieć bez niego, podobnie jak to się miało z The Experience gdy zabrakło Jimiego Hendrixa.

David Gilmour, który w różnorodności widział siłę zespołu, ponownie zatrudnił klawiszowca Ricka Wrighta, przywrócił Nicka Masona, a także współtworzył muzykę z muzykami nie będącymi nigdy członkami legendarnej grupy, w tym Philem Manzanerem i Anthonym Moorem.

Przeróbki z 2019 roku zostały zaprojektowane tak, aby uhonorować zmarłego Wrighta, przywracając niektóre z jego oryginalnych wkładów klawiszowych, podczas gdy Nick Mason ponownie nagrał nowe ścieżki perkusyjne, eliminując syntetyczne brzmienia elektronicznych gadżetów perkusyjnych modnych w latach osiemdziesiątych.

Gilmour opisywał wówczas swoich współpracowników jako „katatonicznych”, niemniej jednak, te zaktualizowane wersje miały na celu przywrócenie równowagi, tak charakterystycznej dla Floydów, co nie uchroniło zespołu od skrajnie różnych opinii. Jak można było się domyślać, długo wyczekiwany album otrzymał, co zrozumiałe, mieszane recenzje.

Signs Of Life migocze i porusza się w bardzo spokojnym tempie, nadając jakby świetlisty splot fraz gitarowych i klawiszy, podczas gdy Learning To Fly, inspirowana lekcjami lotnictwa, które pobierał w tym czasie Gilmour, stała się niejako wizytówką płyty na światowych listach przebojów.

Dla Davida Gilmour’a  najważniejsze utwory to The Dogs of War, Yet Another Movie i Terminal Frost są zarówno w warstwie muzycznej i brzmieniowej charakterystyczne dla wcześniejszych dokonań Floydów, a głos lidera, jakim okazał się Gilmour pokryty na tym wydawnictwie elektronicznymi efektami w unikalnym, trzymającym w napięciu połączeniu, stał się nieodzownym elementem instrumentarium Pink Floyd na kolejne lata.

A Momentary Lapse Of Reason okazał się także ogromnym komercyjnym triumfem, dowodem siły marki Pink Floyd co przyczyniło się do reinkarnacji zespołu po śmierci jaką na jakiś czas zadał mu Roger Waters.

Dzisiaj po latach cieszy fakt, że mimo śmierci Richarda Whrite’a, panowie Gilmour i Waters zakopali wojenne topory i potrafią zmobilizować się do wspólnych koncertów, mimo wspaniale rozwijających się solowych karier wszystkich członków zespołu.

W momencie trasy koncertowej promującej album, my zza żelaznej kurtyny, mogliśmy w większości pomarzyć o zobaczeniu na żywo niewątpliwego wydarzenia muzycznego, którego bezpośrednim efektem okazał się być wzorcowy pod każdym względem Delicate Sound Of Thunder.

 Pink Floyd na żywo zobaczyłem podczas trasy koncertowej Divison Bell Tour w Pradze 7 września 1994 roku i jest to jak do tej pory niemal największe muzyczne wydarzenie mojego życia, a bilet z tego wydarzenia, pięknie oprawiony, ozdabia jedną ze ścian mojego gabinetu. Do stolicy Republiki Czeskiej – jak informowała miejscowa prasa oraz jak wspominał Nic Mason w książce Inside Out: A Personal History of Pink Floyd (Chronicle Books, 2004), zjechało  osiem autobusów wycieczkowych, 49 ciężarówek, 700 ton stali, nie wspominając o 1200 torebkach herbaty i 25 pudłach płatków kukurydzianych… No i nowy album i numer 1 w Wielkiej Brytanii. Tak, wszystko było tak samo na pierwszym występie Pink Floyd od sześciu lat. Z wyjątkiem pogody, która wówczas do końca nie była pewna.

Trasą tą zespół kolejny raz udowodnił, że doskonale sobie radzi mimo niewątpliwego braku RW. To zaś co się wówczas działo można zilustrować słowami:

 

Na zewnątrz deszcz padał ciemny i powolny
Podczas gdy zastanawiałem się nad tą niebezpieczną,
ale nieodpartą rozrywką…
Wiedziałem, że nadszedł moment
Zabicia przeszłości i powrotu do życia

 Coming Back To Life, z The Division Bell

 

Grzegorz Adamczewski

 



Opublikowano: 14/12/2022

przez: Grzegorz Adamczewski

0 komentarzy KOMENTARZE

DODAJ KOMENTARZ



NEWSY