Muzyka wyższego ducha



Na wiosnę Sunqreaze, czyli jedna trzecia Hologramu zapowiada nowy materiał, który będzie dostępny na jednej z platform streamingowych.

 Twórczość pochodzącego z Włocławka muzyka jest ewidentnie skierowana do miłośników syntetycznych, Elektro Lost Dimensionicznych brzmień rodem z Tangerine Dream, Klausa Schulza czy wspomnianego wcześniej Hologramu. Brzmień miejscami o mrocznym zabarwieniu. Jego ostatnie utwory wychodzą jednak poza berlińskie schematy dając słuchaczowi możliwość odbycia podróży w głąb muzycznych doznań. Wystarczy tylko włączyć płytę rozsiąść się wygodnie w fotelu by na dłuższą chwilę znaleźć się w innym „zagubionym wymiarze”, gdzie nowoczesność brzmień łączy się z niczym niezmąconą wyobraźnią tworząc zupełnie nową jakość…

Co o swojej dotychczasowej twórczości, planach na przyszłość oraz swoim życiu mówi autor większości muzyki Hologramu…:

Zapraszam na rozmowę z tym arcyciekawym muzykiem i nietuzinkowym człowiekiem:

Grzegorz Adamczewski: Kiedyś podczas rozmowy w pewnym nieistniejącym już radiu powiedziałeś mi: „Nadal szukam dźwięków, które pasują do mojej wyobraźni. Oczywiście wciąż nieustannie jestem uzależniony od dostępnej techniki, co chyba jest normalne.” Tymczasem większość moich słuchaczy i czytelników powiedziała mi, że wasza muzyka to dźwięki ducha, a nie ciała. Czy zgadzasz się z tym? Czy to uczucie, które kiedykolwiek chciałeś przekazać?

Leszek Więcławski: Każda muzyka – z wyjątkiem tej określanej mianem disco, czy techno, a więc szeroko rozumianej muzyki tanecznej jest dla ducha człowieka, a nie dla ciała. Dużo muzyki jest dla niezbyt dobrego ducha (nazywanego głównie: rozrywka), inna część muzyki jest dla wyższego ducha, to tak zwana muzyka poważna…

G.A. : Kto miał wpływ na muzykę Hologramu i  na to, co teraz tworzysz, gdy zdecydowałeś się pracować sam? Czy w budowaniu swoich utworów uchwyciłeś pewne aspekty muzyki takich twórców, jak Tangerine Dream, Klaus Schulze, Vangelis, czy Kitaro?

L.W. : Słuchałem i wciąż słucham bardzo różnej muzyki, nasza muzyka z czasów Hologramu – a nagraliśmy trzy płyty – nie miała nic wspólnego z tak zwaną lekką muzyką tamtych czasów. Dzięki zapałowi nieodżałowanego Wojtka Sobolewskiego dużo eksperymentowaliśmy, całymi dniami i… nocami szukając czegoś nowego. Robię to do zresztą do dziś….

G.A. : Który album zespołu Hologram uznasz za najlepszy?

K.S. : To trudne pytanie, ponieważ do każdego podchodzę z sentymentem i z każdym wiążą się jakieś konkretne wspomnienia

G.A. : Kolejne powtarzające się pytanie wydaje się brzmieć: Jakiego rodzaju muzyki słuchasz?

K.S. : Do prawie wszystkich rodzajów muzyki, podchodzę z szacunkiem. Czasami znajomi przynoszą mi płyty z najnowszą muzyką i pytają, co o niej myślę. Czasem to lubię, czasem nie. Jeśli mi się podoba, to głównie ze względu na ciekawe brzmienie. Muzyka jest językiem uniwersalnym. Wielu artystów przekazuje za jego pomocą uczucia…

G.A. : Jakie są twoje nadchodzące projekty?

K.S. : Trochę się bawię, wypróbowując kilka rzeczy w moim domu. Na pewno zrobię kolejny album i kolejny i jak ostatnio gównie dla portali streamingowych , ale nie mam jeszcze pojęcia, jak będzie ostatecznie wyglądał i co będzie zawierał. A tak przy okazji czekam na kolejne Twoje fotograficzne projekty potrzebne do moich okładek.

G.A. : Dzięki za rozmowę.
L.W. : Dzięki dzięki.

Fot. Grzegorz Adamczewski

 

 



Opublikowano: 14/12/2022

przez: Grzegorz Adamczewski

0 komentarzy KOMENTARZE

DODAJ KOMENTARZ



NEWSY